Sługa Boża s. Leonia Nastał (1903-1940) Służebniczka
Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej (Polska)
[26 II 1936 r.] Orędzie 63, JEZUS: „Noc w lochu
więziennym. Co i ile tam cierpiałem, okryte jest również mrokiem tajemnic.
Nie miałem tam świadka, który by patrzył na moje bóle, męki i cierpienia. Chcę
tobie odchylić rąbek tych cierpień, bo chcę, byś Mi dała w swym sercu
odpoczynek po trudach owej nocy. W tym celu przyjdę dzisiaj do ciebie w Komunii
Świętej.
Siepacze wtrącili Mnie, po przesłuchaniu u arcykapłanów żydowskich, do
więzienia, ale nie zostawili Mnie tam samego. Rozpoczęli ze Mną straszliwą
igraszkę wśród ciemności nocnych. Siepacze ustawili się w kątach lochu i
odrzucali Mnie jeden drugiemu z całej mocy, jak się odrzuca piłkę. Kiedy im się
uprzykrzył ten rodzaj zabawy, chwycili Mnie za ręce i ciągnąc w przeciwne
strony, próbowali swoich sił moim kosztem. Równocześnie inni siepacze wbijali
ostre iglice w moje ciało. Ile omdlewających bólów cierpiałem wówczas. Wreszcie
rzucili Mnie na ziemią. Jeden ze siepaczy stanął na mojej głowie, inny na
piersiach, a jeszcze inny na nogach, i cisnęli Mnie do ziemi całą siłą swojego
ciężaru. Przechodzili przeze Mnie i w ten sposób [140] stałem się drogą, ale
jakże to było bolesne.
Deptali po Drodze, która wiedzie do zbawienia, ale oni
Łącz się ze Mną w moich cierpieniach, ofiaruj Ojcu niebieskiemu moje
ukryte cierpienia - za ukryte grzechy, które ranią moje Serce tym
bardziej, że je dusze ukrywają i przed spowiednikiem, krzyżując Mnie skrycie w
sercu pełnym plugastwa. Pobyt w takich duszach w czasie Komunii świętokradzkiej
jest dla Mnie odnowieniem wszystkich katuszy owej strasznej nocy spędzonej
w więzieniu. Daj Mi odpoczynek w swoim sercu, odpłacę ci za to w wieczności.” -
Źródło: "Uwierzyłam Miłości, Dziennik duchowy i wybór listów" – s.
Leonia Nastał – WAM, Kraków 2010
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz