czwartek, 2 kwietnia 2015

Od Annasza do Kajfasza

Znalezione w sieci
 Oto Pan, jakże cichy i spokojny, królewsko pokorny, pełen chwały wśród tłumu Jego umiłowanych dzieci, które przyglądają się, niektórzy bezczynnie, z obrzydliwą ciekawością, a niektórzy dławiąc się nienawiścią obrzucają Go obelgami. Jak jest niesprawiedliwie sądzony, jak przekraczane są wszelkie Jego prawa - parodia procesu.

Drugie Objawienie Pańskie - wobec Sanhedrynu, wobec tłumu dyszącego nienawiścią objawia prawdę o tym, kim Jest. Wykorzystuje pułapkę zastawioną przez Kajfasza, aby się przed nami odsłonić całkowicie, aby się nam oddać bez reszty.

Co czułaś Matko wyczulona na każde drgnienie Boskiego Serca Twego Syna? Ty, któraś wiedziała o każdym uderzeniu, o każdym opluciu i szarpnięciu, jak Twoje bolesne Serce to zniosło? Wiedziałaś, że to jest podpisanie wyroku na Twego Syna, ale wiedziałaś też, że to jest nasza ostatnia nadzieja.
Chciałabym przejąć choć odrobinę tego bólu, Matko, aby przez jego obecność w moim sercu nie obrażać Boga żadnym grzechem, aby tak straszliwie Go nie ranić...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz