W duszy w ten sposób obciążonej pozostaje często zaledwie
nikłe światełko miłości, gdy przychodzi rozliczyć się z Tym, który żąda od niej
sprawozdania z życia. Oto życie ludzi nie mające prawie żadnej wartości,
pozbawione miłości Boga i czystości intencji, które trzeba na nowo rozpoczynać
w duchu pokuty. Dusza, która powinna żyd po bożemu, nie żyła dla Boga, musi
więc rozpocząć życie od nowa, i to wśród niewymownych cierpień! Nie skorzystała
z miłosierdzia Bożego na ziemi. Była niewolnicą swego ciała. Gdy znajdzie się w
miejscu oczyszczenia, musi wypłacić się aż do ostatniego grosza i odzyskać swój
pierwotny blask.
Tak jest z duszami obojętnymi na sprawę własnego zbawienia.
Inaczej jest jednak z duszami obarczonymi cięższymi grzechami.
Kochaj tak bardzo Boga, byś nie potrzebowała tego przechodzić
i zdobywać miłości przez cierpienia bez zasług. Cierpienia i udręki na ziemi są
zasługujące, nie trać, więc zasług. Przede wszystkim - kochaj! Miłość zmazuje
wiele grzechów, a jednocześnie sprawia, że ich się unika, bo nie chce się sprawić
przykrości Temu, którego się kocha. Dlatego dusza, która naprawdę kocha Jezusa,
bardzo się strzeże i unika wszystkiego, co może ranić serce Boże. Wiele
dusz czyśćcowych liczy na ciebie, że je wydobędziesz z miejsca cierpienia. Módl
się za nie z całego serca.
ROK 1881
Cierpienia fizyczne i duchowe są udziałem przyjaciół Jezusa w
czasie ich pobytu na ziemi. Im bardziej Jezus kocha duszą, tym więcej pozwala
jej uczestniczyć w męce, którą poniósł z miłości ku nam. Szczęśliwa dusza tak
uprzywilejowana! Ileż zasług może zdobyć! Jest to najkrótsza z dróg
prowadzących do nieba. Nie bój się, więc cierpienia, przeciwnie - kochaj je, bo
ono zbliża do Tego, którego kochasz. Czy nie mówiłam ci już raz, że miłość
uczyni dla ciebie słodkim to, co jeszcze wydaje ci się bardzo gorzkie z powodu
braku dostatecznej miłości? Niezawodnym środkiem szybkiego dojścia do
wewnętrznego zjednoczenia z Jezusem jest miłość, lecz tylko miłość złączona z
Jego cierpieniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz