- „Powiedz mi, co dzieje się przy konaniu i po nim? Czy dusza znajduje się w świetle, czy w ciemnościach? W jakiej formie zostaje wydany wyrok?"
Wiesz, że ja nie przechodziłam agonii, lecz mogę ci
powiedzieć, że w tym ostatnim decydującym momencie szatan rozwija całą sieć
wściekłości wokół konających. Dobry Bóg, aby przysporzyć duszom więcej zasług,
pozwala im przechodzić te ostatnie próby, te ostatnie walki. Dusze silne i
wspaniałomyślne walczą, by mieć jeszcze piękniejsze miejsce w niebie; staczają
często na końcu życia i w trwodze przedśmiertnej straszliwe walki przeciwko
aniołowi ciemności (byłaś tego świadkiem), lecz wychodzą z tego zwycięsko.
Dobry Bóg nie dopuści by dusza, która była Mu oddana przez całe życie, zginęła
w tej ostatniej chwili. Ci, którzy kochali Najświętszą Maryję Dziewicę i
modlili się do Niej przez całe życie, otrzymują od Niej dużo łask w czasie
ostatnich zmagań. Tak samo dzieje się z tymi, którzy mieli nabożeństwo do
świętego Józefa, do świętego Michała lub do innego świętego. Wówczas właśnie, w
tak trudnym momencie, jest się szczęśliwym z posiadania orędownika przed
Bogiem, o czym ci zresztą mówiłam. Niektórzy umierają spokojnie, nie doznając
nic z tego, o czym powiedziałam. Dobry Bóg wszystko zaplanował, czyniąc
wszystko lub dopuszczając dla dobra poszczególnych ludzi.
Jak ci opowiedzieć lub opisać, co dzieje się po zgonie?
Trudno to dobrze zrozumieć, jeżeli się przez to nie przeszło. Będę ci to jednak
usiłowała wytłumaczyć najlepiej jak umiem. Dusza, opuszczając ciało, czuje, że
zatraca się w Bogu i jest cała Nim ogarnięta, jeśli można tak powiedzieć.
Znajduje się w takiej jasności, że w mgnieniu oka widzi całe swoje życie oraz
to, na co w oparciu o nie zasługuje. Mając poznanie tak jasne, sama wydaje na
siebie wyrok. Dusza nie widzi Boga, lecz korzy się, porażona jakby Jego
obecnością. Jeżeli jest to dusza obarczona ciężkimi winami (taką ja byłam), a
więc zasługująca na czyściec, czuje się teraz tak bardzo zmiażdżona ciężarem
tych win wymagających zmazania, że sama pogrąża się w czyśćcu. Wtedy dopiero
rozumie się dobroć Boga oraz Jego miłość do dusz oraz to, jakim nieszczęściem
jest grzech w oczach Jego Boskiego Majestatu. Święty Michał jest zawsze obecny
w chwili opuszczania przez duszę ciała. Widziałam Go wtedy ja, ale też każda
odchodząca dusza. Jest on świadkiem i wykonawcą Bożej sprawiedliwości.
Widziałam także mego Anioła Stróża. Chcę ci dać do
zrozumienia, dlaczego można powiedzieć, że święty Michał zanosi dusze do czyśćca:,
bo dusza sama siebie nie „nosi"; jednakże głównie, dlatego jest to prawdą,
że on tam się znajduje, jako obecny na sądzie. Wszystko, co się dzieje na
tamtym świecie, jest tajemnicą dla waszego świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz