Nie obawiaj się przypominać wszystkim swoim córkom wielkich prawd wiary. Dusze potrzebują wstrząsu, i to teraz bardziej niż kiedykolwiek!
Dobry Bóg chce, żebyś Mu się całkowicie oddała. Kocha cię
bardziej niż innych. Wobec tego użyczy ci więcej łask. Jest przecież Panem! Z
tego powodu łatwiej ci będzie kochać Go więcej. Nie zmarnuj żadnej z łask,
jakich ci udziela.
Żyj tylko dla dobrego Boga. Przysparzaj Mu chwały wszędzie.
Ileż dobra możesz zdziałać w duszach!
Czyń wszystko wyłącznie w tym celu, by przypodobać się Bogu.
Przed każdą czynnością skup się przez chwilę i zastanów, czy to, co robisz,
będzie Mu miłe. Wszystko dla twego Jezusa! O, kochaj Go bardzo!
Tak, cierpię, ale moim największym cierpieniem jest to, że
nie oglądam Boga. Jest to nieustanną męką, która o większy ból mnie przyprawia,
niż ogień czyśćcowy. Z czasem, gdy ukochasz Boga tak, jak On tego oczekuje,
doświadczysz cząstki tej tęsknoty, która wzbudza pragnienie zjednoczenia się z
przedmiotem twojej miłości, z dobrym Jezusem!
Owszem, widzimy czasem świętego Józefa, ale rzadziej, niż
Najświętszą Maryję Dziewicę.
Trzeba, byś stała się obojętną na wszystko, z wyjątkiem Boga.
W ten sposób dojdziesz do szczytu doskonałości, do którego Jezus cię powołuje.
Matka I. nie skorzystała wcale z Mszy świętych, które za nią
były odprawiane. Zakonnice nie mają prawa rozporządzać swymi dobrami, gdyż to
sprzeciwiałoby się ślubowi ubóstwa. Jeśli twoja modlitwa jest taka, jak być
powinna, odczują to dusze tobie powierzone. Dobry Bóg nigdy nie odmawia łask, o
które Go prosimy w gorącej modlitwie. Czyściec zakonnic jest dłuższy i surowszy
od czyśćca ludzi świeckich, a to, dlatego, że one więcej łask otrzymały, ale
ich nie wykorzystały. Dobry Bóg na to zezwolił, a skorzystała z tego zmarła
Matka Przełożona, w czyśćcu jest, bowiem wiele zakonnic opuszczonych (z ich
winy, co prawda), o których się już nie pamięta. Zmarła Matka Przełożona
powiedziała mi, że gdyby zgromadzenie od czasu dc czasu zamawiało Mszę świętą w
ich intencji, Bóg byłby z tego bardzo zadowolony. Powiedz to Matce Przełożonej.
Tak, dobry Bóg kocha Matkę Przełożoną. Widzisz, że dał jej dobry krzyż do
dźwigania, co jest najlepszym dowodem Jego miłości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz