Następnie zmiażdżoną w ten sposób duszę kształtuje według własnego upodobania, a widząc jej wierność, doprowadza ją w krótkim czasie do całkowitego przekształcenia. Dopiero wtedy Jezus obsypuje ją specjalnymi łaskami i zanurza w swojej miłości.
16 lipca:
Eucharystia ma być dla ciebie magnesem, przyciągającym cię coraz mocniej.
Eucharystia - krótko mówiąc - powinna stad się silą napędową całego twojego
życia.
28
sierpnia: Miej tylko jedno pragnienie: kochać dobrego Boga wciąż coraz
bardziej, jednoczyć się z Nim coraz pełniej. Oto twoje główne zadanie: stałe
pogłębianie życia wewnętrznego i coraz doskonalsze zjednoczenie z twoim
Jezusem. Powinnaś żyd w głębi swej duszy, zjednoczona z Jezusem przez
cierpienia fizyczne i duchowe, a zwłaszcza przez miłość.
Jeśli chcesz odpowiedzieć na plan Boga przez takie życie,
jakiego specjalnie od ciebie On oczekuje - nie potrafię nawet wyrazić, do
jakiego stopnia świętości oraz zjednoczenia ze sobą chce On ciebie doprowadzić,
jakich łask udzielić...! Już wymieniłam niektóre z tych łask, innych... nie
znam. O, bardzo czuwaj nad sobą! Trzeba, żeby sama twoja obecność i sam twój
widok pobudzały do pobożności!
30 sierpnia
(rekolekcje): Rekolekcje, co prawda, będą prowadzone dla wszystkich, lecz
dobry Bóg sprawi, że wszystkie nauki będą jakby dostosowane specjalnie do
ciebie. Bądź bardzo uważna. Trzeba, by rekolekcje uczyniły cię świętą.
Dobry Bóg stworzył twe serce wyłącznie dla siebie. Oddaj się
całkowicie naszemu Panu, nie oglądając się nigdy ani przed siebie,: ani za
siebie. Rzuć się w Jego boskie ramiona, przylgnij do Jego, Serca, tam już nie
obawiając się niczego.
Zawsze rano skieruj do Jezusa krótką modlitwę, by Go uwielbić
we wszystkich kościołach, w których jest opuszczony. Przenoś się tam myślą i
mów Mu o tym, jak bardzo Go kochasz i że chciałabyś Mu wynagrodzić za opuszczenie,
w jakim pozostaje. Odnawiaj tę intencję wiele razy dziennie, a sprawisz tym przyjemność
dobremu Jezusowi.
Dobry Bóg pragnie, żebyś stale o Nim myślała, abyś też
wszystko wykonywała pod Jego wejrzeniem: modlitwy, prace; słowem - abyś, w
miarę możności, nigdy nie traciła Go z oczu. Musi jednak temu wszystkiemu towarzyszyć
spokój i brak podniecenia, żeby się niczego nie domyślano. Niech sam tylko twój
Jezus wie, co cię z Nim łączy. Miej oczy stale spuszczone, gdy nie masz
obowiązku czuwania, lecz nawet wówczas czyń to z możliwie największą
skromnością. Nie staraj się o to, by darzono cię szacunkiem. Bądź zawsze bardzo
pokorna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz