WARTOŚĆ RĘKOPISU
1. Wypływa
ona z autorytetu siostry Marii od Krzyża.
a) Wszyscy, którzy ją znali, świadczą zgodnie, że nie
przestała nigdy praktykować, i to aż do heroizmu, wszystkich cnót chrześcijańskich
i zakonnych. Jako dyrektorka pensjonatu wywierała ona na swe wychowanki tak wielki
wpływ nadprzyrodzony, że wszystkie nazywały ją „Świętą", wyznając
prostodusznie, że przez słowa i czyny wywierała na nie większy wpływ, niż jakiś
kapłan...
b) Trzeba dodać, że wszyscy świadkowie jej życia z uderzającą
jednomyślnością stwierdzają, iż cechowały ją: zdrowy sąd, żywa inteligencja,
doskonała rozwaga oraz wyczucie rzeczywistości. Rzeczywiście, nigdy nie
pragnęła ona dróg nadzwyczajnych, lecz wprost przeciwnie: starała się ich unikać.
Aż do końca, o czym świadczy Rękopis, wątpiła w to, że ma obowiązek słuchać,
utrzymując, że to sprawa diabelska... Oświadczała, że „jest całkowicie
przeciwna zaniedbywaniu życia wspólnego", jak też jakiemukolwiek
wyróżnianiu się, gdyż chce przejść przez ziemię niezauważona.
c) Jest prawdą, że mimo wewnętrznego sprzeciwu wobec wizyt z
zaświatów s. Maria od Krzyża wykorzystała je w znacznej mierze dla własnego
postępu duchowego. Potwierdzają to jej notatki z rekolekcji oraz świadectwa
tych, którzy obserwowali ją w jej życiu i w działaniu.
2. Opiera
się ona także na autorytecie posiadanych przez nas świadectw.
Trzeba stwierdzić, że s. Maria od Krzyża była we wszystkim
posłuszna swojemu kierownikowi duchowemu, ojcu Prevel, zakonnikowi z Pontigny5,
który później został przełożonym generalnym swojego zgromadzenia. Zeszyty s.
Marii świadczą o tym, że z kontaktów z kierownikiem duchowym czerpała ona
wielkie duchowe korzyści. W jednym z listów, napisanym po dłuższej rozłące 4 XI
1912 roku spowiednik porusza interesujący nas temat: „Pisz do mnie o twej
drogiej cierpiącej, która już od dawna powinna była wejść do chwały swego
Umiłowanego. Czy już Cię opuściła? Czy może pocieszać Cię w Twoich smutkach?
Czy piszesz w dalszym ciągu jej wypowiedzi? Co do mnie, skrzętnie zachowałem
dawniejsze i odczytywałem je wielokrotnie". Jest oczywiste, że o. Prevel
uważał otrzymywane zapiski za posiadające swoją wagę, na co pozwalały mu próby,
jakim niewątpliwie poddał całą sprawę. Umieszczając na pierwszym planie
autorytet kierownika duchowego, możemy go wzmocnić świadectwem znanych
teologów, których wielkich kompetencji w tej sprawie nikt nie zakwestionuje. Są
nimi: ks. kanonik Dubosq, dawniej rektor wyższego seminarium duchownego w
Bayeux, promotor wiary w procesie beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym świętej
Teresy od Dzieciątka Jezus, ks. kanonik Gontier, cenzor ksiąg diecezji Bayeux i
autor bardzo cenionych dzieł, jak też wybitny znawca teologii mistycznej Don
Lehodey, którego piękne dzieła zasłużyły na następującą pochwałę Piusa X:
„Ludzie światli składają zasłużony hołd twej wiedzy i twemu doświadczeniu"
(List z 13 XII 1908 roku).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz